Rozdział dedykuje Martynie :)
5 kom - rozdział
Na początku zapraszam was na mojego nowe bloga : [KLIK]
*Martina*
Kiedy się obudziłam zauważyłam że Jorge patrzy się na mnie z uśmiechem . Myślał że jeszcze śpię , bo trochę przymknęłam oczy. Czuje się jak w niebie. Chcę zawsze się koło niego budzić .
-Kocham cię - usłyszałam cichy szept .
Zamarłam . On przyznał że mnie kocha? To nie możliwe. Pewnie powiedział coś innego. To tylko wyobraźnia. Słyszałam jak wstaje z łóżka i wychodzi z pokoju. Natychmiastowo otwieram oczy. Jestem w ciuchach z wczoraj . Spałam strasznie długo . Poszłam się zdrzemnąć o 16 ? A jest teraz 7:30 . Nim się obejrzałam zauważyłam Jorge patrzący na mnie stoi koło drzwi z uśmiechem. Odwzajemniam nieśmiało uśmiech.
-Widzę że wstałaś . - powiedział - przygotowałem już śniadanie , jest w kuchni , idziesz? - zapytał
-Tak , już idę.
Kiedy byliśmy w kuchni , zjedliśmy śniadanie . Postanowiłam spytać Jorge o ważną rzecz
-Jorge?
-Tak? - zapytał
-Chciałabym wyjść z tego domu... - powiedziałam z smutkiem rozglądając się po nim
-Jasne możemy...
-..sama - nie dałam mu dokończyć
-Martina...
-Ja... muszę se wszystko poukładać . Ale muszę wyjść na świeże powietrze , muszę odetchnąć muszę se to poukładać. Proszę.
-Nie wyjdziesz , boje się o ciebie że coś ci zrobią. - powiedział stanowczo
-Kiedy to się skończy co? - wybuchłam - wolałam mieć życie jak w Manhattamie bez was , było mi o wiele lepiej , mogłam robić wszystko! A teraz ? Muszę siedzieć i się martwić! - krzyknęłam i wyszłam z kuchni. Postanowiłam wyjść z domu . Poszłam do swojego pokoju ubrałam się i wyszłam oknem . Przy okazji zamknęłam drzwi żeby nie widział mnie. Wyszłam z posesji i stanęłam
-Świeże powietrze - wymruczałam.
Jesteśmy we Włoszech a nie znam tej ulicy. Nawet nie wiem w jakim mieście jestem . Postanowiłam się trochę przejść. Jestem ciekawa czy ten debil kiedyś zauważy że mnie nie ma. Prychnęłam na samą myśl o tym że powinnam być chroniona itd. Zauważyłam w oddali ławkę , więc postanowiłam iść w jej stronę . Kiedy do niej doszłam usiadłam na niej i przyglądałam się wszystkiemu . Dzieci z rodzicami ... staruszkowie zakochani dalej są ze sobą. Z mojego oka popłynęła jedna łza. Zaczynam się zastanawiać czy uciec , żeby już więcej nie miała problemów , zacząć od nowa . Postanowiłam jedno . Wyjeżdżam do Lodovici . Wiem gdzie mieszka bo kiedyś Ruggero mówił , kiedy razem mieszkali.
-Moje życie to masakra - powiedziałam cichutko.
A może by tak się zabić? Nic tu nie podtrzymuje więc dlaczego by nie? Jestem bezwartościowym wrakiem , po co ja tu jestem?
Zauważyłam nadjeżdżające auto
-Żegnaj... - powiedziałam cicho i pobiegłam tam gdzie jechało auto.
Jechało prosto na mnie. I pustka . Ciemność. Nie wiem gdzie jestem. Nic nie czuje .
Czuje się... szczęśliwa?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziś krótki bo więcej będzie w 20 rozdziale w niedziele :p
Pozdrawiam :*
Silaaa a ♥
OdpowiedzUsuńHej, małpko xD ;*
UsuńGonisz mnie i gonisz to wreszcie jestem! ^^
No to ten tego rozdział Cudowny, wspaniały, fantastyczny, niesamowity i troche straszny? :O
Sie budzi dziewczyna obok Jorge ten wypala że ją kocha, ta w skowronkach! *-* potem idzie se na dwór oczywiscie przed tym pytając o zgode xD wyszła dziełcha i co robi? Wpada pod samochód .-. To trza mieć ten łeb na karku :') Ta go jeszcze sie fajnie czuje xD no ja nie wytrzymnie xD
Ostatnio oglądała dziewczyna "Zostań jeśli kochasz" a teraz podobny motyw xD a spróbujesz mi tylko Tinke uśmiercić ty, ty, ty gupku ty xD! ;*
♡♡♡ Ona zanim se odejdzie z Ziemi to ma misje do wykonania, a mianowicie być z Jorge ^^
Next :D
Weny i bla bla bla ! ;*
Bodż odmeldowuje sie ! :>
Rozdział suuper!!
OdpowiedzUsuńDlaczego Tini?? A nie na przykład yyy ktoś. XD tak ogólnie wszystko jest dobrze. Jorge powiedział Tini, że ją kocha!! XD jaram się tym xD
Dużo weny,
Pozdrawiam Niecierpliwa Wikka :*
Cudo
OdpowiedzUsuńIdiotka.
OdpowiedzUsuńTylko narzeka
Idiotka
Jorge przyznał się.
Ona nie wierzy.
Idiotka.
On będzie płakał przez jej głupotę.
Idiotka
On się o nią martwi, a ona...
Idiotka
Ona po prostu jest głupia xd
Rozdział super :)
Czekam :
Wakacje! :D
Kurde!! Co!? Tini...? Nie... A Jorge.. I ona.. Samochód.. Lodovica.. Ruggero... Biały dżem... Chyba sama do końca nie rozumiem swojego komentarza..
OdpowiedzUsuńA no i thx za dedykacje Kochana <3 I jeśli zabiłaś Tini... Tooo... coś ci zrobie! Ona ma być z Jorge :'( i będzie prawda? XD Powiedz,że będzie :D
OdpowiedzUsuń