Rozdział dedykuje Marceli :*
MARTINA POV'S
On tu jest. Nie no nie wierze. Gdzie Camila!? On tu idzie . Skąd on się wziął ? Podchodzi do stolika i siada na krześle.
-Nie wiem od czego zacząć ... - mówi zrezygnowany
-Od początku . - powiedziałam beznamiętnie.
-Dlaczego wyjechałaś i straciłaś ze wszystkimi kontakt? Każdy za tobą tęsknił... - powiedział i złapał mnie za rękę.
Kurde przyjemny dreszcz
-Chciałam zaznać czegoś nowego . - powiedziałam i zabrałam rękę z stołu . Gdzie jest Camila?!
-Nie uciekłaś z powodu...
-Nie , uciekłam ze swojego widzi misie. - powiedziałam zdenerwowana.
On tylko westchnął .
-Nie przyszedłem się kłócić. Chcę żebyś wróciła do Buenos Aries.
-Nie wrócę tam . Mam tu swoje życie . Chcę być tu i zostaje.
-To ja się tu przeprowadzę - powiedział z uśmiechem
-Czemu mi to robisz ? - zapytałam
-Ale co robię ? - zapytał zdziwiony
-Chciałam o wszystkich zapomnieć a ty się nagle pojawiłeś . Chciałam być sama , nie chciałam was znów widzieć. - powiedziałam i wyszłam z kawiarni.
Mam gdzieś jego uczucia .
JORGE POV'S
-Chciałam o wszystkich zapomnieć a ty się nagle pojawiłeś . Chciałam być sama , nie chciałam was znów widzieć - powiedziała i wyszła.
Nie rozumiem jej. Ona chciała od nas uciec . Coś jej zrobiliśmy . A może se coś ubzdurała? Muszę zadzwonić do Federica .
-Federico , widziałem ją. - powiedziałem szybko
-Gdzie ona jest?!?!
-Uciekła , chociaż mi wyjaśniła dlaczego odszedła
-Dlaczego?
-Miała nad dość...
Hej rozdział genialny po prostu. Dziękuje za dedyk. Czekam na następny i zastanawiam się ile to jest odpowiednia ilość komentarzy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marcela
Pierwsza
UsuńTo nie fair ....♡
OdpowiedzUsuńUSZANOWANKO ? ;***
UsuńTak jakby tak na to patrzeć to ja mam ten zaszcyt dania 5 koma xD bo ta odpowiedź Marceli załużmy że sie nie liczy xD Hahaha jestem dziwna... a może głupia? :0 xD xD xD ja myślę że ty to przeczytasz bo mam parę Spraw do ciebie : ♡ 1. To mam pisać te LBA skoro nie podałaś bloga mego i takie tam? XD bo nadal nie ogarniam...napisać? :") ♡
2. O co chodzi z tym uciekaniem ? xD
3. Nie wiem.
4. Nie mam pojęcia.
5. Przepraszam, że tak późno wracam... wiesz ja zawsze musze być ta `pfff`
Rozdział jak zwykle nic dodać nic ująć ^^ no oczywiście mogłoby być dłuższe ale nie narzekam :*
Fantastyczny *-*
Tak to On oł jea aha ! ^^ ♡♡
No kurde do Tinki przysiada sie taki chłopak... może zacznijmy od tego, że wgl. Jakiś chłopak, a ta, że to od razu nieszczęście xD ! Tylko sie cieszyć nie? :] i wszystkko wiadomo Jorge nadal coś czuje ale nie powie w prost bo on sie bawi w podchody.. a i tak rękę łapie i chce z nią zamieszkać! "Z nią"
Jasne... znaczy sie w tym samym mieście i takie tam ^^ xD
Martwił sie chłopak o Tinkę! ;0 a Tini przechodzi taki miły dreszczyk na wskutek kontaktu z Jorge *-* jak słodko po tylu latach...
Ale źle sie wyraziła Tini podczas rozmowy z Jorge, a no właśnie on taki od raz do Rugga zadzwonił! *^* jak fajnie ! ^^ nie ma to jak brat c:
Ale teraz ma mi sie pojawić w VIII xD czekam na reakcje Cami :}
Ona nie miała ich dość Jorge... ty zawsze wszystko źle zrozumiesz...
Okey xd wiesz czemu nie fair? Bo nadal sie nie umiem przyzwyczaić że dodajesz tak szybko rozdziały... :') ale to dobrze ! C:
A teraz czekam na next c: ♡♡
Pozderkos und wenos :**
Silaaa☆
Cudowny.Czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :D
OdpowiedzUsuń