Moje życie zakończyło się kiedy
zakończyłam koszmarny rozdział.
Trzeba zacząć nowy...''
Muzyka do rozdziału : [KLIK]
MARTINA POV'S
Wyszłam z centrum . Mam gdzieś teraz Camile chcę się tylko znaleźć w łóżku i wypłakiwać do końca swojego życia. Musiał tu przyjść. Musiał mnie zranić. On dla mnie nie istnieje. Ja głównie dla nie go też .
Wkońcu dom. Upragniony . Dosyć mam ludzi . Tylko wziąć z szafki Martini i się wylegiwać...
*Następny dzień*
Dziś niestety muszę iść do pracy. Wstałam z łóżka o 6 rano . Poszłam do łazienki zrobić se lekki makijaż a potem ubrać się. Ogarnełam się o 7:00 a do pracy mam na 8 . Myślałam nad sensem mieszkania w Manhattanie . W każdej chwili mogę pojechać do Włoch do Xaviera mojego kuzyna (od aut. Będzie nowy bejbe ^^) . Ale co powiem Camili i Alexowi ? Po 3 latach koniec? Wielki koniec? Poddaje się? Ja ... ja muszę .
Szłam właśnie do biura Alexa . Przez moje myślenie spóźniłam się.
-Martina czemu się spóźniłaś ? - zapytał Alex kiedy weszłam do biura.
-Zgłaszam rezygnacje. Wyjeżdżam do Włoch. - powiedziałam spokojnie
-Na ile?
-Na całe życie.
-Ale..
-Przykro mi . Moje życie , moje zasady. Chcę zwiedzać a nie tylko pracować. Włochy to piękne państwo a tam mieszka mój kuzyn Xavier. Chcę...
-Chcesz uciec od Jorge?
-Chcę być najdalej od przeszłości ile się da.
~~~~~~~~~~~~~~
4 kom - rozdział
Hejka rozdział jak zwykle genialny i dlaczego taki krótki ja się pytam. Czekam na kolejny z nadzieją na dłuższy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marcela
Krótki z powodu braku weny :/
UsuńMiejsce dla Pa Ti (Ty byś skomentowała a nie udostępniała xD)
OdpowiedzUsuńNa początku to napiszę bo później mogłabym zapomnieć tak jak zawsze :
UsuńPRZEPRASZAM
PRZEPRASZAM
co dzień dzieją się ze mną coraz dzisiejsze rzeczy
Mam jednak nadzieje że wybaczysz mi moje zaniedbanie
jednak dość o moimojej sklerozie
przyszłam tu skomentować genialny rozdział
może zacznę od tego że jak zwykle jest cudowny
Mam takie same pragnienie co Tini położyć się w łóżku i wypłakiwać do końca swojego życia
jednak to znowu całkiem inna historia
Nasza kochana Tini wyjeżdża?
czy to aby najlepszy pomysł?
sama nie wiem
Mam jednak nadzieje że prędzej czy później (wolałabym predzej)wrócą do siebie i będą szczęśliwi
to jednak zależy od Ciebie :-)
Ja zmykam skomentować kolejny rozdział <3
ps. PRZEPRASZAM za błędy ale pisze z telefonu
Wspaniały.Czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńTroche krótki, alr to nictakiego.
OdpowiedzUsuńJak zawsze super rozdział.
Masz talent. Ja też pisze opwiadania lecz jak sobie porównam jeden z twoich rozdziałów a mój… twój zawsze wygrywa!!!
Piszesz super!!!
Wiem powtarzam się, ale serio strasznie mi się podoba.
Ta historia jest genialna, GENIALNA!!!!
Pozdrawiam Wikka :*